Odżywka wzmacniająca to wyjątkowe połączenie dwóch składników: Keraphyllu i olejku z owoców amli. Jej bogata, kremowa formuła o natychmiastowo rozpływającej się konsystencji wnika bezpośrednio do wnętrza włosów uzupełniając naprawcze działanie szamponu Fructis Goodbye Damage.
Aqua/Water, Cetaryl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract /Sugar Cane Extract, Hydrolyzed Vegetable Protein PG-Propyl Silanetriol, Trideceth-6, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Citric Acid, Butylphenyl Methylpropional, Cetrimonium Chloride, Citronellol, Citrus Medica Limonum Peel Extract /Lemon Peel Extract, Hexyl Cinnamal, Phyllanthus Emblica Fruit Extract, Parfum.
Tę odżywkę stosuję od około 6 miesięcy. Na początku przez miesiąc używałam jej wraz z szamponem z tej serii po każdym myciu, teraz tylko raz w tygodniu, ponieważ przy dłuższym stosowaniu puszy mi włosy. Odżywka ogólnie nie jest dobra. Stosuję ją zarówno jedynie na chwilę, jak i zostawiałam ją na włosach na 20-30 minut jako maskę. W obu przypadkach nieźle się sprawdza.
- Delikatnie wygładza i nawilża włosy.
- Nie obciąża ich.
- Nie plącze włosów.
- Jest bardzo wydajna ( używam jej pół roku z przerwami a nadal mam ok 1/3 opakowania.)
- Ładny zapach.
- Świetna konsystencja.
Minusy:
- Przy dłuższym stosowaniu moje włosy się do niej przyzwyczajają i zaczynają się puszyć.
Podsumowując: Jest to dosyć dobra odżywka do stosowania zamiennie z innymi odżywkami ale raczej więcej jej nie kupię. Myślę, że na prostych włosach bez tendencji do puszenia sprawdziłaby się jeszcze lepiej. :)